Dwie uchwały rady o nieudzieleniu wójtowi gminy Iłów Janowi Kraśniewskiemu wotum zaufania, dwie skargi wójta i dwa odmienne postanowienia sądu. W pierwszym sąd uznał argumenty włodarza, przyznając, że rada gminy Iłów podejmując uchwalę o nieudzieleniu wójtowi wotum zaufania niedostatecznie swą decyzję uzasadniła, w drugim odrzucił skargę wójta, uznając, że uchwała nie narusza jego interesu prawnego czy uprawnień.
Zaledwie pod koniec marca informowaliśmy o postanowieniu sądu dotyczącym skargi wójta gminy Iłów Jana Kraśniewskiego na uchwałę z 2020 roku o nieudzieleniu mu wotum zaufania za rok 2019. W decyzji tej sąd przyznał, że uchwała rady gminy w tej sprawie została niedostatecznie uzasadniona i jako taka została podjęta z naruszeniem prawa. Sąd zdecydował też, że rada gminy musi zwrócić wójtowi koszty sądowe w wysokości 300 złotych, jednocześnie jednak utrzymał uchwałę w mocy.
Tymczasem pod koniec kwietnia ten sam Sąd Administracyjny wydał postanowienie w sprawie drugiej skargi wójta na kolejną uchwałę o nieudzieleniu mu wotum zaufania, podjętą rok później, czyli w 2021 roku. Jan Kraśniewski domagał się w niej stwierdzenia nieważności uchwały i zwrotu kosztów postępowania. Tu również zarzucał decyzji większości radnych brak konkretnego i rzeczowego uzasadnienia, podkreślając, że nieudzielenie mu wotum zaufania to „element gry politycznej silnej opozycji”.
Postanowieniem z 26 kwietnia br. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zdecydował o odrzuceniu skargi wójta, ale jednocześnie postanowił zwrócić mu poniesione koszty postępowania w wysokości 300 złotych. W uzasadnieniu są uznał, że zaskarżona uchwała w żaden sposób nie narusza interesu prawnego lub uprawnień skarżącego, nie nakłada też na niego nowych obowiązków i nie zmienia dotychczasowych. Sąd odniósł się także do przepisu, zgodnie z którym rada gminy w przypadku nieudzielenia wójtowi wotum zaufania w dwóch kolejnych latach, może podjąć uchwałę o przeprowadzeniu referendum w sprawie odwołania wójta. Jak stwierdził sąd, w myśl tego przepisu przeprowadzenie referendum ma charakter potencjalny i uznaniowy i jako taki nie jest bezpośrednim następstwem uchwały o nieudzieleniu wotum zaufania.
Komentarz Wójta Gminy Iłów Jana Kraśniewskiego w odpowiedzi na prośbę redakcji tusochaczew.pl po publikacji materiałów przesłanych przez radnych Rady Gminy Iłów:
- Wojewódzki Sąd Administracyjny ostatecznie odrzucił skargę, czyli nie ustosunkował się do niej merytorycznie i dlatego zwrócił skarżącemu kwotę wpisu sądowego. Według Sądu uchwała: nie narusza uprawnień skarżącego, bo nie nakłada obowiązków i nie ogranicza uprawnień wójta i nie wpływa bezpośrednio na prawa i obowiązki osoby będącej piastunem organu.
Sąd stwierdził, że kolejna uchwała o nieudzieleniu wotum zaufania może prowadzić do uchwały o przeprowadzeniu referendum w sprawie odwołania wójta, ale kierował się tym, że są to zdarzenia przyszłe kreujące wyłącznie potencjalne skutki. Sąd ponadto stwierdził, cyt. „ sama uchwała jest wyrazem politycznej oceny działalności wójta”.
Odwołując się do Sądu, moją intencją było ustalenie motywów negatywnej oceny wójta jako organu wykonawczego oraz ustalenie działań, które powinienem podejmować, by były akceptowalne przez Radę. Chciałbym spełniać oczekiwania Radnych, dlatego prosiłem o określenie koniecznych działań. Wielokrotnie mówiłem, że nie chciałbym sprawować jakiejkolwiek funkcji wbrew woli mieszkańców. Skarga nie była więc żadną obroną przed ewentualnym referendum.
Przyjmuję stanowisko Sądu, nie będę wnosił skargi kasacyjnej do NSA.
O komentarz został również poproszony Przewodniczący Rady Gminy Iłów (która wnosiła o oddalenie skargi) Sławomir Tomaszewski.
- Z wyrokami sądu się nie dyskutuje, podobnie jak boskie, są one niezbadane – powiedział przewodniczący Sławomir Tomaszewski.
Źródło: tusochaczew.pl