W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

Zamknij
Gmina Iłów

Kontrowersje wokół budżetu 2024

A pomniejsz czcionkę A standardowy rozmiar A powiększ czcionkę
Budżet na 2024 rok w stosunku do pierwszego w kadencji – 2019 r. jest podwojony. Chyba to dobrze, przecież inwestycje nie są dla wójta, są dla mieszkańców. Podwojony budżet z 31 mln zł  w 2019 r., do 61 mln zł w 2024 r., świadczy o aktywności wójta i wszystkich pracowników UG. W normalnej sytuacji, to powód do radości. Dla niektórych radnych Klubu Razem, którzy od początku kadencji starali się wykazywać „nieudolność- nieudacznictwo” wójta (słowa radnej D. Bernat), było odwrotnie - budżet nie zasługiwał na pozytywną opinię Komisji Rady. Wykorzystując przewagę, głosowali przeciw. Na wspólnym posiedzeniu Komisji głosowali z precyzją co do jednego głosu. By dobrze wypaść przed opinią publiczną, niektórzy wstrzymali się od głosu. Wynik głosowania w dniu 18.12.2023 r. to tylko 5 za budżetem, 6 przeciw. Jeszcze na godzinę przed Sesją w dniu 28.12.2023 r. wyniki głosowania Komisji: za budżetem 5 radnych, wstrzymujących było 8 radnych, 1 radna była przeciw. Wyjaśniam, że za głosowałoby 6 radnych, bo nieobecny radny R. Kunz niewątpliwie poparłby budżet. Wniosek: jak dotąd ani jeden radny Klubu Razem nie głosował za pozytywną opinią uchwały budżetowej. Olśnienie do radnych Klubu Razem przyszło dopiero na Sesji. Olśnienie, a może „pańskie oko konia tuczy”. Mieszkańcy zainteresowali się losem oczekiwanych inwestycji i postawą radnych. W konsekwencji na 13 obecnych radnych na Sesji, 12 radnych, w tym 7 z Klubu Razem, głosowało  za budżetem i tylko 1 radna wstrzymała się od głosu (System Rada – Głosowania).

Radni Klubu Razem do budżetu 2024 r. rzutem na taśmę zgłosili inwestycje drogowe. Radny: A. Orliński – „Józefów”, D. Bernat – Krzyżyk, R. Durzyński – Paulinkę, S. Tomaszewski – ponad 4 km drogi Zalesie -Dobki, ponadto radny J. Zientara cały czas upomina się o ul. Żabią. W ten sposób uczynili wójta winnym niewprowadzenia tych zadań do budżetu. Radni nie chcą pamiętać, że w pierwszym okresie kadencji wspierali starania mieszkanki Rokociny o przebudowę drogi. Radni, pewnie słusznie, liczą na to, że mieszkańcy nie będą pamiętać o corocznych apelach wójta o niewyodrębnianie funduszu sołeckiego, co zwiększałoby możliwości inwestycyjne budżetu. Dysponując większym wkładem własnym, wcześniej można było zrealizować przynajmniej część tych inwestycji. Byłyby też większe szanse na realizację zadań powiatowych. Przecież PZD Sochaczew składał oferty remontów dróg powiatowych. Radni, głosami Klubu Razem, wydzielali fundusz sołecki, nie bacząc nawet na zagrożenie przerwania realizowanych inwestycji. Wzrost cen w okresie pandemii zwiększał w  inwestycjach udział środków z budżetu gminy. Brak wystarczających środków w konsekwencji mógł doprowadzić do utraty dofinansowania. Realizację kluczowych zadań: SUW, oczyszczalnię ścieków, drogi, uratowały tylko dodatkowe subwencje rządowe, a nie asekuracja, czy troska radnych.

Należy zadać też pytanie mieszkańcom, skoro chcą szybkiej realizacji swoich zadań, to dlaczego wcześniej nie wymagali od swoich radnych takich decyzji, które zwiększałyby szansę wykonania oczekiwanych przez nich inwestycji? Dlaczego mieszkańcy nie chcieli spotykać się z wójtem na zebraniach organizowanych przez sołtysów w sprawie funduszu? Ostatnie zebrania w sołectwach: Krzyżyk Iłowski, Wołyńskie, Giżyczki odbywały się wg woli sołtysa, albo poza wiedzą wójta, albo z zastrzeżeniem, że damy sobie radę bez udziału pracowników UG i wójta. W Sołectwie Krzyżyk w imieniu sołtysa najczęściej wypowiadała się radna D. Bernat.


Zapewniam mieszkańców, że zawsze zabiegałem o udział w zebraniach. Dla mnie to okazja do przedstawienia stanowiska wójta i przede wszystkim możliwość weryfikowania przekazywanych przez radnych, często niestety, nieprawdziwych informacji.

Jan Kraśniewski – Wójt Gminy